SPRAWDŹ RÓWNIEŻ ↓
Nasze marki

oblicz korzyści z unieważnienia kredytu walutowego CHF wynikające z obecności klauzul abuzywnych w umowie kredytowej

oblicz korzyści wynikające z unieważnienia wskaźnika WIBOR w Twoim kredycie złotowym

odzyskaj kontrolę nad swoimi finansami, skorzystaj z mechanizmu upadłości konsumenckiej

TSUE ogłosi wyrok w sprawie SKD 13 lutego 2025 r.- sprawa poważniejsza niż frankowa

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda 13 lutego 2025 r. pierwsze orzeczenie dotyczące Sankcji Kredytu Darmowego (SKD) w polskiej sprawie C-472/23. Pytania skierowane przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy dotyczą m.in. błędnie podanej rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) oraz zgodności polskich regulacji z unijną dyrektywą z 2008 r.

Decyzja TSUE może wpłynąć na dalsze interpretacje przepisów w kraju. Tymczasem liczba pozwów związanych z SKD rośnie w szybkim tempie – w sądach jest już blisko 12 tysięcy spraw. Konsumenci coraz częściej składają także reklamacje dotyczące kredytów, a ich liczba wzrasta co kwartał o 30-40%.

Sąd Najwyższy zajmie się SKD

Równolegle z TSUE, zagadnienie SKD trafiło do Sądu Najwyższego. Sąd Okręgowy w Poznaniu skierował trzy pytania prawne dotyczące tej sankcji.

Pierwsze dotyczy terminu przedawnienia roszczeń. Banki argumentują, że roczny termin na skorzystanie z SKD powinien biec od wypłaty kredytu, natomiast konsumenci wskazują, że od jego całkowitej spłaty.

Drugie zagadnienie odnosi się do naliczania odsetek od skredytowanej prowizji i innych kosztów pozaodsetkowych. Kredytobiorcy ponoszą w ten sposób podwójne obciążenie finansowe. Sąd Najwyższy oceni, czy praktyka ta jest zgodna z zasadami uczciwości i transparentności.

Trzecie pytanie dotyczy błędnego wyliczenia RRSO i całkowitej kwoty do zapłaty. SN rozstrzygnie, czy takie naruszenie uzasadnia zastosowanie SKD. Orzeczenie TSUE w sprawie słowackich kredytobiorców podkreśliło konieczność przejrzystości w podawaniu tego parametru, co może mieć wpływ na polskie rozstrzygnięcia.

TSUE wyznacza kierunek – wyrok w słowackiej sprawie

23 stycznia 2025 r. TSUE wydał orzeczenie w sprawie C-677/23 dotyczące kredytów konsumenckich w Słowacji. Trybunał uznał, że banki muszą jednoznacznie wskazywać metodę obliczania RRSO. Nie wystarczy zamieszczenie ogólnych zasad – dane muszą być jasne i czytelne dla kredytobiorcy.

Analiza polskich umów kredytowych pokazuje, że banki często stosują nieprecyzyjne lub zawiłe zapisy dotyczące RRSO. Orzeczenie TSUE może stać się istotnym punktem odniesienia w sporach przed polskimi sądami.

Banki obwiniają kancelarie i państwo

Liczba spraw dotyczących SKD rośnie lawinowo. Pod koniec III kwartału 2024 r. w sądach było już 10 tys. pozwów, a prognozy wskazują, że liczba ta przekroczyła już 12 tys. Banki podkreślają, że dotychczasowe orzeczenia są dla nich korzystne – około 80% spraw wygrali. Jednak najnowszy wyrok TSUE może zmienić sytuację na niekorzyść sektora finansowego.

Instytucje bankowe twierdzą, że wzrost liczby pozwów to skutek działań kancelarii prawnych oraz państwa, które miało błędnie wdrożyć unijną dyrektywę. Wiceprezes Związku Banków Polskich zaznaczyła, że 80% reklamacji i oświadczeń o SKD składają pełnomocnicy lub cesjonariusze, a nie sami konsumenci.

Banki forsują zmiany w SKD

Rząd rozpoczął prace nad nową ustawą o kredycie konsumenckim, która ma dostosować polskie prawo do unijnej dyrektywy CCD II z 2023 r. Kluczowym założeniem jest stopniowanie sankcji zamiast ich automatycznego nakładania. Banki popierają propozycję UOKiK, ale sprzeciwiają się objęciu SKD przypadków błędnej oceny zdolności kredytowej.

Instytucje finansowe przedstawiły własne pomysły na zmianę art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Chcą zastąpić SKD łagodniejszym mechanizmem – Sankcją Obniżenia Kosztów, w której bank traciłby tylko część odsetek zamiast całości. Dokumenty w tej sprawie trafiły już do UOKiK, KNF i Ministerstwa Finansów. Sektor bankowy domaga się szybkiego uchwalenia zmian, najlepiej jeszcze przed oficjalnym wdrożeniem dyrektywy CCD II do polskiego prawa.

Co proponują banki?

Banki chcą, by sankcje za błędy były proporcjonalne do skali naruszenia. Obecnie każde uchybienie skutkuje utratą odsetek i prowizji. Nowe regulacje miałyby umożliwić zachowanie części wynagrodzenia dla banku, np. połowy odsetek umownych.

Postulaty instytucji finansowych obejmują też zmniejszenie liczby obowiązkowych informacji w umowach kredytowych. Banki argumentują, że nadmiar danych może wprowadzać konsumentów w błąd, zamiast ułatwiać im podjęcie decyzji. Kluczowe ma być także doprecyzowanie terminów przedawnienia roszczeń.

TSUE i Sąd Najwyższy wkrótce podejmą decyzje, które mogą zaważyć na przyszłości SKD w Polsce.